Dawno dawno temu żył sobie pewien gospodarz i lis. Ten gospodarz miał kury, a list codziennie przychodził i zjadał jedną kurę. Nie dwie ani nie trzy tylko jedną. A liczbą zjadanych kur była 1. Nie żadna inna, a liczbą końcową liczenia było 1. Pewnego dnia gospodarz spostrzegł lisa na polanie i powiedział do niego:
-Lisie, czy to ty przychodzisz codziennie i zjadasz mi nie dwie ani nie trzy tylko jedną kurę?
-Nie - odpowiedział Lis.
Ale tak naprawdę to był on.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz